środa, 4 listopad 2020
O kaloryferach przypominamy sobie zazwyczaj na początku sezonu grzewczego. Nie są one również elementem codziennego sprzątania, a warto pamiętać, że w zakamarkach może zgromadzić się bardzo dużo kurzu. Prócz tego, że jest to niehigieniczne, to może również niezbyt ładnie pachnieć. Samo sprzątanie kaloryferów nie jest skomplikowane i czasochłonne, a sama czynność będzie zależna od tego, czy mamy starszy czy nowszy grzejnik. Najprościej będzie odkurzyć i umyć modele szczebelkowe. Panele będą wymagać od nas demontażu obudowy, co nie jest takie trudne. Wystarczy podważyć górną kratkę przy zatrzasku. Osłony natomiast trzeba ściągać ostrożnie, by nie uszkodzić instalacji. Czasem trzeba je lekko pociągnąć, a w niektórych przypadkach należy odkręcić śrubki mocujące lub podważyć zatrzaski. Gdy już dostaniemy się do serca kaloryfera warto odkurzyć całość specjalistyczną szczotką, która jest wykonana z mikrowłókna, mikrofibry lub bawełny. Pomocny może być płyn antystatyczny w aerozolu lub płynie. Można także wykorzystać odkurzacz, który w wielu wariantach wyposażony jest w specjalistyczne szczotki, które sprawiają, że sprzątanie jest szybkie i skuteczne. Do mycia najlepiej wykorzystać delikatny detergent lub płyn do mycia naczyń. Warto pamiętać, by nie używać czyścików czy druciaków. Alergicy nie mogą zapominać o regularnym sprzątaniu kaloryfera, a obowiązkowo trzeba to robić przed każdym sezonem grzewczym.
Ada
Zapisz się na newsletter i odbierz KUPON RABATOWY WYSOKOŚCI 5% na zakupy