Poniedziałek, 28 luty 2022
Gdy w swoim domu zauważysz większą ilość drobnych, czarnych muszek, istnieje duże prawdopodobieństwo, że są to ziemiórki. To owady przypominające muszki owocowe, składające jaja w ziemi doniczkowej i w niej się rozwijające do fazy dojrzałej. Larwy żywią się martwą materią organiczną, ale gdy pokarmu jest mało, mogą żerować na systemie korzeniowym rośliny, stopniowo ją osłabiając i niszcząc.
Jednym z najprostszych sposobów, by sprawdzić, czy mamy do czynienia z ziemiórkami, jest wykorzystanie ziemniaka. Umieść plaster ziemniaka w doniczce na kilkanaście godzin, by całą powierzchnią stykał się z ziemią. Gdy po uniesieniu plastra na jego spodzie zauważysz drobne larwy, najpewniej są to właśnie ziemiórki, które za kilkanaście dni przekształcą się w dorosłe, latające osobniki. Umieszczając plastry ziemniaka w doniczce i co kilka dni zbierając je, a następnie wyrzucając do śmieci, możesz wyeliminować większość larw. Niestety nie wszystkie. Pamiętaj również, że są to owady preferujące mokre środowisko. Jeśli zatem możesz przesuszyć ziemię, większość larw powinna zginąć. Jeśli część larw przeżyje i przekształci się w dorosłe owady, postaraj się możliwie szybko je wyłapać - zanim zdążą złożyć kolejne jaja. Przygotuj pułapkę na bazie wody, winnego octu, płynu do naczyń (wystarczy kilka kropli) i kurkumy. Przygotowaną miksturę umieść w małym pojemniku przy zainfekowanych doniczkach. Dorosłe ziemiórki nie mogą się oprzeć zapachowi octu i żółtemu kolorowi kurkumy. Natychmiast wpadają w pułapkę i szybko toną.
Ada
Zapisz się na newsletter i odbierz KUPON RABATOWY WYSOKOŚCI 5% na zakupy